Walczyłem o nią prawie rok czasu, wszystko poświęcam tylko jej, często kłocę się z rodzicami wlasnie przez jakieś jej chore zdanie, pokazuje w domu ze mam takie samo, i wychodzi jak wychodzi.
Witam serdecznie, Tak jak pisałam Pani wcześniej: kryterium masy ciała nie jest jedynym warunkiem rozpoznania zaburzeń odżywiania: opisywane przez Panią problemy i zaabsorbowanie tematem jedzenia i własnego wyglądu są dość typowe dla anoreksji i bulimii. Prosiłam również, aby wzięła Pani pod uwagę, że zaburzenia odżywiania, nadmierna koncentracja na ciele, jego masie i wyglądzie są objawem problemów natury emocjonalnej i związanych z dysfunkcjonalnym myśleniem. Dlatego wskazywałam Pani wizytę u psychoterapeuty i zastanowienie nad rolą tych objawów w Pani życiu, tym bardziej, że wydają się istotnie wpływać na Pani nastrój, są powodem niepokoju. Jak rozumiem, poprzestaje Pani jednak na korzystaniu z naszego serwisu, co nie powinno zastępować realnej pomocy, opierającej się na relacji z żywym człowiekiem – terapeutą, lekarzem. Tylko osobista rozmowa z profesjonalistą może wyjaśnić Pani wątpliwości. Proszę również rozważyć, że zaburzenia natury psychicznej rozwijają się z reguły stopniowo, a uchwycenie konkretnego początku często jest niemożliwe. Kryteria rozpoznania danego zaburzenia dotyczą przypadków oczywistych, nie pozostawiających wątpliwości. Istnieje również osobna kategoria: jadłowstrętu atypowego oraz bulimii atypowej które obejmuje przypadki niepełnoobjawowe. Przy obecnej masie ciała Pani BMI wynosi 17,5 kg/m2, co jest jednym z kryteriów rozpoznania anoreksji. Podawała Pani jednak dotąd różne informacje na ten temat (zarówno wagi, jak i wzrostu). Osoby cierpiące na restrykcyjny typ anoreksji często przestają odczuwać głód, a na początku zaburzenia stosować mogą diety motywowane względami ,,zdrowotnymi": np. wegańską, makrobiotyczną itd. Z pozdrowieniami
Mój chłopak przede mną spotykał sie z taka dziewczyna. Teraz z nia utrzymuje kontakt poprzez pisanie z nia na gg. Ostatnio mi powiedział, ze jemu jest jej żal. Ja sie spytałam dlaczego. A
Moderators:Lucrezia Borgia Ferrara, Myszor, q3c, doro1, cooki, NewestSmileczy ze mna wszystko w porzadku???czy ze mna wszystko w porzadku???Mar 06, 2002#12002-03-06T23:35imprezuje trzeci dzien pod rzad... przez cala droge do domu myslalam, ze tak wlasnie zaczne... taki intrygujacy poczatek... nie, nie pije, wlocze sie tu i tam w realu i zastanawiam sie, ile jeszcze wytrzymam... ot, wczoraj: zdrowy rozsadek podpowiedzial mi, ze powinnam wyjsc z imprezy imieninowej najpozniej o polnocy - wyszlam; i co z tego, jesli w domu siadlam do komputera, weszlam na forum, na GG, i... polozylam sie o 2... pobudka byla niecale 4 godziny pozniej... no i zaczelo sie... sroda - zajecia od 8 do prawie bez przerwy - a i tak czas na forum i chwile plotek sie znajdzie - jak, nie mam zielonego pojecia, ale jest... kawa: jedna, druga, trzecia - nastroj coraz lepszy... a potem ktos rzuca haslo - w 'Kontrastach' graja 'Lautrec'a', tylko dzis, idziesz? no pewnie!!! dluga kolejka po bilety, miejsca tylko stojace - bierzemy... w rezultacie siedzimy na ziemi, film jest z napisami, widze je tylko do polowy, francuskiego nie znam zupelnie, ale podoba mi sie i film, i wszystko wokol - nie bez wplywu na to jest ten przystojny dlugowlosy brunet obok mnie - adrenalina nadal buzuje - ze nic nie jadlam??? ze nie spalam??? a kogo takie rzeczy obchodza??? w domu jestem po 23 - siec - cholera, ile trojkacikow (a ja czytam wszystko), pare kopertek na GG, juz ktos puka w monitor od srodka... kolejna noc w plecy - a ja jako ten skowronek... czy ja jestem aby normalna??? ******* piêkne kobiety s¹ dla facetów bez wyobrani *******tylko mnie popros do tanca...Mar 06, 2002#22002-03-06T23:41To zale¿y czy norm¹ jest ogó³, czy margines. Jak dla mnie jeste najzupe³niej normalna. Normalni inaczej - ³¹czcie siê!!! ***Mi³oæ jest wiat³em ¿ycia... Ma³¿eñstwo to rachunek za wiat³o...***Trzy dni i trzy noce pocieral Alladyn lampe nim zobaczyl napis "Made in China".Mar 06, 2002#32002-03-06T23:44To ja nie pukam w monitor Grunt ze sie dobrze bawisz [color=FF7F50]"W zyciu chodzi o to,by byc troche niemozliwym".[/color]"A ze ja Pan Bog stworzyl, a szatan opetal, wiec bedzie na wieki i grzeszna i swieta, i zdradliwa i wierna, i dobra i zla, poczatek i koniec ..."Mar 07, 2002#42002-03-07T00:03Nale¿a³oby zadaæ pytanie czym jest ogólnie pojêta normalnoæ. Ja to chyba w tym momencie normalna nie jestem, le¿ê w ³ó¿ku z laptopem i czytam, piszê... normalne to to nie jest wg ogólnie przyjêtych norm, ale jako to mnie nie martwiW niczym sie tak chamstwo ludzkie nie wyjawia jak w usmiechu. K. Przerwa-TetmajerMar 07, 2002#52002-03-07T00:10Mar 07, 2002#62002-03-07T00:29Burak, a mo¿e Ty zaj¹³by siê jakimi sportami obronnymi chêtnie udzielê Ci kilku lekcji W niczym sie tak chamstwo ludzkie nie wyjawia jak w usmiechu. K. Przerwa-TetmajerMar 07, 2002#72002-03-07T00:31Jestem saperem i doskonale okopujê siê Mar 07, 2002#82002-03-07T00:39Widzia³am ju¿ gdzie, ¿e na mój widok zajmujesz zapewne z góry upatrzone miejsce w okopach i s³usznie W niczym sie tak chamstwo ludzkie nie wyjawia jak w usmiechu. K. Przerwa-TetmajerMar 07, 2002#92002-03-07T00:50tylko mnie popros do tanca...Mar 07, 2002#102002-03-07T01:17Wczesniej ogladalam film o wiezieniach dla okrutnych przestepcow,wiec nie pukalam Burak,o co chodzi? Przeciez ja zupelnie normalna jestem [color=FF7F50]"W zyciu chodzi o to,by byc troche niemozliwym".[/color]"A ze ja Pan Bog stworzyl, a szatan opetal, wiec bedzie na wieki i grzeszna i swieta, i zdradliwa i wierna, i dobra i zla, poczatek i koniec ..."
See if you was all right. Chyba u ciebie wszystko w porządku. You sound like you're doing OK. Domyślam się, że u ciebie wszystko w porządku. I guess that's just as well. Upewnić się, że u ciebie wszystko w porządku. To see that you were okay. Chciałem zobaczyć, czy u ciebie wszystko w porządku. I wanted to see if you are okay.
Czy masz odwagę przyznać się przed znajomymi, że lubisz zespoły, z których inni szydzą? Co zrobią twoi kumple, gdy dowiedzą się, że słuchasz czegoś innego niż oni? Skąd przymus słuchania tego, co oni? I dlaczego tak trudno się przyznać, że podoba mi się coś innego? Dla przypomnienia, Naughty By Nature brzmi tak... ... a Snap tak. Backstreet Boys nie grają "Get Down" na koncertach, więc przypominamy ich inny utwór "Quit Playing Games (With My Heart)". Parkiet weselny to szczególne miejsce. Miejsce, w którym człowiek ma okazję zmierzyć się z różnymi przekonaniami na temat siebie, innych, zwyczajów czy muzyki. Na przykład może się okazać, że nagle zaczął tańczyć w rytm piosenki, którą zawsze uważał za symbol tandety i "obciach" każdy rozumie inaczej. Dla jednego obciachem jest słuchać disco-polo, dla drugiego - czytać wiersze. Największy problem z "obciachem" człowiek ma w wieku dojrzewania, kiedy ma ochotę kruszyć kopie z każdym i o byle co. Chciałby być do bólu oryginalny, ale porusza się po ściśle wytyczonych ścieżkach: co wypada mu robić, a co nie. A więc, gdy ja byłem nastolatkiem, w gronie moich rówieśników zdecydowanie niemile widziane było słuchanie zespołów takich jak Backstreet Boys, Snap czy Naughty By sobie wyobrazić moje zdziwienie, gdy na weselu zacząłem spontanicznie tańczyć, gdy z głośników poleciało "Get Down" Backstreet Boysów (rarytas, bo chłopcy nie grają tego numeru na żywo). A przecież jako nastolatek miałem ochotę wymordować połowę ludzkości, za to, że się bawią przy takiej "mało ambitnej muzyce". A później w kolejce było jeszcze "Rhythm Is A Dancer" Snap i "Hip Hip Hooray" Naughty By Nature. Co ciekawe, pierwszy komentarz na YouTube pod teledyskiem NBN brzmi: "Is it okay for a 45 year old white guy from Long Island to love this shit?" (czyli: "Czy to w porządku, że 45-letni białas z Long Island uwielbia ten numer?"). A ja - cały czas na z prawem logiki następne powinno polecieć "Co ja robię tu?" Elektrycznych Gitar, bo takie pytanie zaczęło mi brzęczeć w uszach. Wziąłem więc kubek z barszczem w dłoń, wyszedłem na dwór i zagryzając pasztecikiem zacząłem się zastanawiać, co się w zasadzie stało. Czyżby przesunęła się moja granica obciachu i wkrótce stanę się tym, z kogo tyle lat szydziłem. Może człowiek z wiekiem staje się coraz bardziej tolerancyjny i przestaje biczować innych (a przede wszystkim siebie) za coś, czego nie wypada robić? A może "obciach" to puste słowo, które tak naprawdę nic nie znaczy?Ostatnio po wywiadzie Krzysztof Topolski (kurator festiwalu Soundplay) przyznał mi się, że do tej pory fascynuje się twórczością zespołu Pantera, którego kasety kupował jako dzieciak. Ale obciach, pomyślałem wtedy. A potem uświadomiłem sobie, że ja, jako dzieciak lubiłem Green Day, Offspring i H-Blockx. Też obciach! A przecież w czwartej czy piątej klasie podstawówki, pamiętam to do dziś, zasłuchiwałem się w kasetach Roxette "Joyride" i Scorpions "Crazy World". Nie mówiąc już o Europe "The Final Countdown".Czasy dziecięce sobie odpuśćmy, dzieci mają prawo do błędów. Ale już jako "dojrzały" nastolatek zachwycałem się zespołami, które dziś, z krytycznej pozycji dorosłego odrzucam. Odrzucam, ponieważ... No właśnie - dlaczego? Bo wstyd się przyznać? A może wstyd trzeba kopnąć w tyłek i gwizdnąć na niego. Tak jak zrobili organizatorzy festiwalu Glastonbury, którzy zaprosili Metallikę i... Dolly Parton (sic!). I co się okazało? Że artyści zagrali fenomenalne koncerty. A alternatywna i awangardowa Yoko Ono zagrała tak źle, że podobno nawet najzagorzalsi fani zatykali też lubiłem. I Guns n'Roses. Mało tego, dochodzi do mnie, że słuchanie niektórych piosenek w odpowiednich okolicznościach nadal sprawia mi przyjemność. ABBA, Backstreet Boys, Offspring - gdy zapominam, że to "obciach", potrafię się przy tej muzyce nieźle bawić. Bo, jak mawia trójmiejski saksofonista Ireneusz Wojtczak - są rzeczy znacznie gorsze, niż zła tak trudno jest mi się przyznać (przed samym sobą), że lubię muzykę, której kiedyś nie znosiłem. Z której inni kpią, bo to obciach. Przecież, muszę być, no właśnie, jaki... Hipsterski? Modny? Akceptowany? A może ważniejsze jest to, żeby akceptować siebie i z otwartą przyłbicą powiedzieć: tak, tańczyłem przy Backstreet Boys. I co mi zrobisz?
czy ze mna wszystko w porzadku bo zaczelam gadac mojej familii o czarcim żebrze a potem sie mn ciocia spytala czy ja jesyem pijana 19 Feb 2022
zapytał(a) o 06:08 Czy wszystko ze mną w porządku? Ostatnio rozważałam czy nie wybrać się do psychologa, ale postanowiłam zapytać was co o tym początku wakacji wszystko się zaczęło. Nie widziałam sensu by żyć i cały czas się gnoiłam. W końcu nie wytrzymałam i zaczęłam się samookaleczać. Niestety nie tylko samo akceptacja mnie zniszczyła. Mój własny dziadek mnie molestował. Czułam się jak ostatnie...[CENZURA]. Myślałam nad samobójstwem, ale nie zrobiłam tego...jeszcze. Po wakacjach, nowa szkoła i strach przed osobami z gimnazjum. Zaczęłam bać się dotyku innych ludzi i moja przyjaciółka poinformowała o wszystkim moją mamę. Niestety...ale nie pomogła mi. Dowiedziała się, że tnę się i o tym molestowaniu. Obiecała, że dziadek nie przyjedzie...ale z cięciem się i wszystko inne olała. Ostatnio znowu myślałam nad samobójstwem...w sumie prawie to zrobiłam, biorąc dużą ilość tabletek przeciwbólowych. Najwidoczniej mój organizm nie chciał umrzeć. Boję się ludzi...straciłam znajomych. Chce iść do psychologa, ale się boję...sama tam nie pójdę. Nie czuję nic...jestem bezduszna. Byłam wrażliwą osobą i zawsze płakałam na smutnych filmach i wgl...a teraz wszystko mi obojętne. Nie przejmuje się niczym. A nauka...nie potrafię się uczyć...skupić. Uczucie braku sił i beznadziejności nie ustaje. Co ja mam zrobić? I...czy wszystko ze mną w porządku? Odpowiedzi Musisz iść do psychologa , jak sama nie możesz sobie z tym poradzić .W końcu zrobisz coś głupiego ,coś czego będziesz żałowała więc lepiej teraz powiedz o wszystkim wygadaj się i pomyśl ile rzeczy cię czeka na tym świecie ,no może tego nie widzisz ale nie marnuj swojego życia przez chwilę załamania , miałam podobnie i się wygadałam mamie przytuliła mnie i jej oczy były we łzach i wszystko się ułożyło może nie mam talentu do pisania takich zeczy ale mam nadzieję że ci to pomoże Powiedz mamie, że musi Ci pomóc.. jak nie mama to pedagog szkolny, też mamie powiedz, że jak nie ona, to w szkole Ci pomogą Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
wszystko z nim w porządku. wszystko w porzadku. wszystko z tobą w porządku. wszystko z nią w porządku. wszystko ze mną w porządku. na pewno wszystko w porządku. Koniugacja Synonimy Informacje o nas i pomoc. Wykaz słów: 301-600. Wykaz zwrotów: 401-800 801-1200.
Osoby chore na nowotwór, rozpoczynające leczenie przeciwnowotworowe, są zawsze informowane o skutkach ubocznych kuracji: wymiotach, wypadaniu włosów, spadku odporności czy możliwych problemach w funkcjonowaniu układu trawiennego. Niestety, nazbyt rzadko lekarz uprzedza pacjenta o możliwym wpływie chemioterapii na układ nerwowy i funkcje poznawcze. Chorzy bardzo często są zaskoczeni swoim stanem i co gorsza nie wiedzą, że taka reakcja ich organizmu nie jest niczym niezwykłym i niepokojącym. Ponad połowa cierpiących na nowotwory skarży się na osłabioną pamięć, trudności w koncentracji i uczucie „spowolnionego myślenia”. Chemobrain to zespół łagodnych zaburzeń poznawczych, które towarzyszą pacjentom w czasie terapii onkologicznej. Osłabieniu ulegają w nim przede wszystkim: pamięć krótkotrwała, czas reakcji, płynność mowy, zdolność do wykonywania złożonych czynności, koncentracja oraz pamięć wzrokowa i werbalna. Chemobrain wpływa więc bezpośrednio na sposób przetwarzania, analizowania i przechowywania informacji. Kluczową rolę w radzeniu sobie z takimi skutkami ubocznymi ma wcześniejsze przygotowanie na nie pacjenta i podnoszenie jego wiedzy na ich temat. Pacjent uprzedzony o możliwości wystąpienia tymczasowych zaburzeń w funkcjonowaniu jego umysłu, szybciej i lepiej adaptuje się do tej sytuacji. Jest to szczególnie ważne w sytuacji, kiedy chory decyduje się kontynuować karierę zawodową. Część jego obowiązków może być związana z bezpieczeństwem innych ludzi. Osoba rozmawiająca z chorym na temat możliwych tego typu skutkach ubocznych musi mieć również tego świadomość. Osłabienie funkcji poznawczych jest skutkiem ubocznym leczenia przeciwnowotworowego. Nie jest to natomiast objaw szaleństwa czy jakiejkolwiek formy upośledzenia! Dolegliwości te mijają zwykle bezpośrednio po zakończeniu leczenia. NPS/LINIA4/AMOB/20/03/001 Pobierz plik PDF
Witam. 3 tygodnie temu wykonałem tatuaz w profesjonalnym studio. Chciałem dopytać was czy wszystko ok. Tatuaz się cały błyszczy i jest pomarszczony. Raz już miałem taki przypadek ale to robiłem u ala tatuatora w domu tatuaz się nie zagoił tylko była jedna wielka blizna obawiam się żeby to się nie powtórzyło.
No to może na początek powiem kilka słów o sobie. Mam 17 lat i uczę się w liceum plastycznym. Mam raczej trudny charakterek. Wydaje mi się, a raczej chyba jestem pewna, że już raz w życiu byłam zakochana... Chłopak ten był starszy ode mnie o 2 lata i byliśmy ze sobą długo, dokładnie nie pamiętam ile... To był mój pierwszy poważny związek... Tylko że on okazał się palantem, zdradzał mnie, ćpał i za wszelką cenę chciał zrobić ze mnie szmatę... Na szczęście w porę się opamiętałam... Po nim dwa razy byłam w związku, oba trwały ok. pół roku... Wiem, że być może dziwnie to brzmi, bo co 17-latka może wiedzieć o życiu i o miłości... No i wracając do głównego problemu. Od jakiegoś czasu nie mam chłopaka, w sensie, że nie jestem z nikim związana. Niedawno w moim życiu pojawiła się moja dziecięca miłość. Zaczął do mnie pisać różne miłe słówka. Spotkaliśmy się, ale okazało się, że on ma dziewczynę od prawie dwóch lat... Ona wypisywała do mnie jakieś bzdury, ale olałam to, bo nic między nami nie zaszło, po prostu się zaprzyjaźniliśmy. Jednak po jakimś czasie on na nowo zaczął mi się podobać, ale wydaje mi się, że już ostatecznie wybiłam go sobie z głowy... Teraz za to chyba się zauroczyłam ;/ Pewien chłopak, którego widziałam zaledwie kilka razy, zaprząta moje myśli od jakiegoś czasu... Niestety, wydaje mi się, że podoba mu się moja kuzynka, a jeśli i on jej się spodoba, to życzę im jak najwięcej szczęścia. Bo moim zdaniem, jeśli na kimś komuś naprawdę zależy, to powinien udostępnić mu drogę do szczęścia... A z drugiej strony, jeśli ona mu się nie podoba, to chciałabym dostać jego choć odrobinkę :) Po przeczytaniu tego fragmentu mojego życia myślę, że już można odpowiedzieć na moje pytanie. CZY ZE MNĄ COŚ JEST NIE TAK? Od jakichś trzech miesięcy łapią mnie wahania nastrojów. Raz śmieję się w głos, raz płaczę albo się złoszczę, popadam w okropne doły, nie mogę spać po nocach, a w dzień nie mam na nic ochoty... Czy to jakaś depresja albo coś?! Nie chcę być chora, boję się, że sama siebie skrzywdzę w psychiczny sposób, bo w fizycznym mam nadzieję, że nie będę miała odwagi... Nawet moi przyjaciele nie wiedzą, co się ze mną dzieje... Zawsze byłam rozgadana, wesoła, pełna optymizmu, szalona... Teraz często zachowuję się, jakbym dostała czymś ciężkim w głowę... POMOCY ; ( : ( : ( KOBIETA, 17 LAT ponad rok temu Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom Witam, nie mogę drogą korespondencyjną odpowiedzieć na pytanie, czy z całą pewnością jest to depresja. Wydaje mi się jednak, że masz problemy natury emocjonalnej. Twój stan zdrowia i samopoczucie z czasu ostatnich trzech miesięcy może wynikać z potrzeby poczucia ciepła, zrozumienia, akceptacji, serdeczności, miłości. Myślę, że Twoje emocje wiążą się z niespełnieniem tej potrzeby, która jest naturalna nie tylko przecież dla osób w Twoim wieku. Chciałbym jednak zaznaczyć, że w wieku dorastania kształtują się modele zachowań, rozwiązywania problemów, ramy myślenia i pojmowania siebie oraz otaczającego świata. Z opisu wynika, iż cierpisz. Myślę, że dobrze byłoby, gdybyś skontaktowała się z psychologiem - z jej lub jego pomocą z pewnością łatwiej byłoby Ci zastanowić się nad genezą problemów i wybrać konkretne rozwiązania, które ułatwiłyby Ci radzenie sobie z problemami w ważnych dla Ciebie kwestiach. Pozdrawiam serdecznie 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Mam problem z kontaktami z rówieśnikami. Co się ze mną dzieje? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Boję się ludzi - czy coś jest ze mną nie w porządku? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Zbyt romantyczna? Nie umiem żyć bez chłopaka, który nie chce ze mną być – odpowiada Paulina Witek Ciągle słyszę, że jestem wredna i myślę tylko o sobie. Co się ze mną dzieje? – odpowiada Mgr Aurelia Grzmot-Bilska Czy są to myśli samobójcze? – odpowiada Mgr Joanna Żur-Teper Co się ze mną dzieje?! – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Mam dosyć siebie i swojego życia – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak Co jest ze mną nie tak? Czy naprawdę mam depresję? – odpowiada Agnieszka Jamroży Czy jest ze mną coś nie tak? – odpowiada Mgr Joanna Żur-Teper Co mam zrobić, proszę o pomoc, jak zmusić go, by ze mną był? – odpowiada Paulina Witek artykuły
. 435 116 219 322 334 70 38 65
czy wszystko ze mna w porzadku