CytatybazaJulian TuwimStoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej [...] Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa – Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha. Nieco podobne cytaty Niech więc nie dziwią się młodzi, złaknieni sprawiedliwości antykomuniści, którzy dziś chcą potępić cały PRL, że zbuntuje się przeciw nim ogromna rzesza ludzi, którzy przepracowali w PRL – u kilkadziesiąt lat, a nie dane jest im faryzejskie poczucie czystości czy choćby amnezja. powiązane hasła: PRL Zgadzam się z ogromną większością polskiego społeczeństwa, że dla kraju takiego jak Polska lepiej być w Unii niż poza nią nie tylko z powodów gospodarczych, ale ze względu na bezpieczeństwo. Jesteśmy w Unii i powinniśmy koncentrować się na ciągłym sprawdzaniu, jakie działania UE służą naszemu rozwojowi, a jakie nie. Chodzi o odejście od sytuacji, w której ogromna większość zachwyca się wszystkim, co się dzieje w Unii, a mniejszość wszystko potępia. Życie to ciężka i smutna sprawa. Dzieci to strzała, którą wysyłamy w przyszłość, to najpiękniejszy po nas ślad. Ale z drugiej strony to bardzo trudne wyzwanie i ciężka codzienna praca. Najważniejsza praca w naszym życiu. Komuniści reszty nie biorą. Skupienie i ciężka praca to są realne klucze do sukcesu. Nie spuszczaj oczu z celu i po prostu pokonuj kolejne kroki w drodze do niego. Jeśli nie jesteś pewien którą drogę wybrać, zrób to obydwoma sposobami i zobacz który działą lepiej. Tam faktycznie najbardziej liczy się talent, przepraszam ale ciężka praca przede wszystkim i trzeba naprawdę się nauczyć, że każdy sukces większy czy mniejszy tak naprawdę nie ma znaczenia, bo trzeba właśnie mieć gdzieś tam swoją własną hierarchę wartości i nie poddawać się. I dystans zdecydowanie. Przecież dziś nie ma różnicy. Mam nikłą nadzieję, że będzie pan mógł to opublikować. Jeżeli decydent z radia ZET mówi, że nie będzie emitował piosenek jakiegoś wykonawcy, to czym on się różni od decydenta z ulicy Mysiej? Niczym. To jest ta sama krew. Wtedy oddano władzę dyletantom, którzy mieli kontrolować przepływ idei. Dzisiejsi dyletanci robią dokładnie to samo dla pieniędzy. Dla mnie nie ma różnicy między szefem propagandy z PZPR, a dyrektorem stacji radiowej Zet czy RMF. Tamci klęczeli przed Leninem, ci liżą buty fabryce proszku do prania. Niewidzialna ręka rynku zawsze porusza się szybciej i lepiej niż ciężka ręka rządu. Człowiek w naszych czasach walczy z rzeczami, z którymi nie powinno się walczyć, bo są nieuchronne. Istnieje ogromna presja, żeby być sprawnym i megaestetycznym. A starość, tak zresztą jak śmierć, po prostu jest. Buddyści twierdzą, że jeżeli jesteśmy w stanie zawalczyć z jakimś problemem, to powinniśmy to zrobić, natomiast jeśli nie da się z czymś walczyć, to trzeba przestać o tym myśleć, bo to nie ma sensu.
Piosenka ludowa „Lipka” w wykonaniu zespołu. Narrator Marika. W XXI wieku życie szkoły nabiera wręcz zawrotnego tempa. Recytator Szymon, Kasia, Łukasz, Karolina, Nicola. Stoi na stacji lokomotywa. Wielka jak szkoła, a pot z niej spływa. Stoi i sapie, 160 lat zipie. Przeszła też remont, więc tynk się nie sypie. Wagony do niej
"Stoi na stacji lokomotywa, ciężka, ogromna i pot z niej spływa, tłusta oliwa..." Te słowa usłyszeć dziś można było wraz z wieloma innymi osobami na Pl. Zamkowym. Odbyło się tam zbiorowe czytanie "Lokomotywy" Juliana Tuwima. "Stoi na stacji lokomotywa, ciężka, ogromna i pot z niej spływa, tłusta oliwa..." Te słowa usłyszeć dziś można było wraz z wieloma innymi osobami na Pl. Zamkowym. Odbyło się tam zbiorowe czytanie "Lokomotywy" Juliana Tuwima. To część ogólnopolskiej akcji "Tydzień Czytania Dzieciom". W czasie kilkugodzinnego festynu na warszawskim Rynku Starego Miasta występował balet i zespoły dziecięce, zostały przeprowadzone konkursy związane z bajkami, odbywały się wspólne recytacje i śpiewanie piosenek. Ze zgromadzonymi dziećmi bawili się i czytali aktorzy Artur Barciś, Małgorzata Kożuchowska, Irena Karel, artyści estrady - Wojciech Mann i Krzysztof Materna, malarka Hanna Bakuła, trener piłkarzy Jerzy Engel oraz wiele innych znanych i lubianych postaci życia artystycznego i publicznego.
Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa - Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: Buch - jak gorąco! Uch - jak gorąco! Puff - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Już ledwo sapie, już ledwo zipie, A jeszcze palacz węgiel w nią sypie. Wagony do niej podoczepiali
»Posted by on kw. 10, 2015 in Foto, Ludzie, Podróże | 4 komentarze Treno Natura czyli “para buch, koła w ruch”. Stoi na stacji lokomotywa – Ciuchcia vel lokomotywa parowa, bo nie wiem, czy słowo “CIUCHCIA” jest jeszcze używane… Nie dam głowy, czy to słowo nie wypadło już przypadkiem z obiegu, bo stare, poczciwe “CIUCHCIE” zniknęły już dawno z kolejowych peronów. Przypomniało mi się, że w zeszłym roku, podczas kontemplowania wiosny w sieneńskiej krainie Crete Senesi, znienacka usłyszałam jakiś dziwny, narastający łoskot. Ledwie zdążyłam się zorientować o co chodzi, hucząca, dymiąca LOKOMOTYWA, jak z jakiegoś westernu, z dosyć długim ogonem wagonów, przejechała mi przed oczami i zniknęła za wzgórzem. Odbyło się to tak z zaskoczenia, tak szybko, że przetarłam oczy i pomyślałam,... read more
A Millie - Lil Wayne zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - A Millie.
Lokomotywa Juliana Tuwima to jedna z pierwszych książeczek jakie w ogóle kupiłam. Bardzo lubię ten wiersz, więc zastanawiałam się tylko w jakim wydaniu go nabyć. Ostatecznie zdecydowałam się na takie, które jest w małym formacie, rozkładane i, co oczywiste w książkach dla najmłodszych, – w całości kartonowe. Jednak ostatecznie zadecydowało to, że ma oryginalne ilustracje Jana Marcina Szancera, które przypadły mi do gustu. Poszperałam trochę w internecie, aby dowiedzieć się coś więcej o ilustratorze. Jan Marcin Szancer urodził się na początku ubiegłego wieku (1902), i to tłumaczy ten trochę stary styl. Był specjalistą od ilustrowania książeczek dla dzieci, zaprojektował grafikę do ponad 200 z nich. Przyjaźnił się z Janem Brzechwą i jego utwory często ilustrował. Na koniec ciekawostka: rodzice małego Jana Marcina wynajmowali mieszkanie biednemu krakowskiemu artyście. Gdy ten nie mógł zapłacić za czynsz, zaoferował w zamian lekcje rysunku dla ich syna. Lekcje tak się spodobały naszemu przyszłemu ilustratorowi, że zdecydował się na studia na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. (1) Ciekawa jestem, o którego artystę chodzi. Sam utwór Lokomotywa jest niezwykły, do czego chyba nie trzeba do tego nikogo przekonywać. Wiersze Tuwima dla dzieci są zdecydowanie ponadczasowe. Na pewno będę chciała skompletować je wszystkie. Lokomotywa jest szczególna. Jest napisana tak barwnym językiem, że dosłownie możemy poczuć i usłyszeć odjazd pojazdu. Wiersz pozwala się wykazać czytającemu. Jego rytm, konstrukcja narzuca właściwie sposób czytania, który musi się zmieniać, nabierać prędkości przyspieszać wraz z ruszaniem i rozpędzaniem się maszyny. Na początku to właśnie sposób czytania, intonacja może przyciągnąć uwagę maluszka. Nawet jeśli nie rozumie jeszcze treści. W tym wydaniu, które zakupiłam naprawdę super jest to, że jest to wersja rozkładana. Rozwijanie książki do harmonijki bardzo się podoba Małej Czytelniczce. Lubi sama się nią bawić, zwijać ją, rozwijać, przestawiać, rzucać. Czasem bawimy się tak, że rozłożoną książeczką jeździmy jak prawdziwą lokomotywą, która sapie “Ciuch, ciuch”. W tym wypadku bardzo to pasuje, bo dużą część książeczki po rozłożeniu (i to z obu stron) zajmuje obrazek lokomotywy. Więc zgrywa się to świetnie. Żeby nie było tak idealnie, to jest też pewien minus. Jak dla mnie niektóre ilustracje są zbyt małe jak dla dziecka. Lepiej by było, gdyby z części z nich zrezygnować, a resztę trochę powiększyć, albo w ogóle zwiększyć format książki, żeby wszystko dobrze było widać. No ale przynajmniej najważniejsza część, czyli lokomotywa jest odpowiednio kolorowa i wyeksponowana. A Wy lubicie Tuwima? Który z jego wierszy najbardziej Wam się podoba? „Lokomotywa” Tekst: Julian Tuwim Ilustracje: Jan Marcin Szancer Wydawnictwo: Oficyna wydawnicza G&P Rok wydania: 2015 Cena okładkowa: 6,90 zł Link do opisu książki na stronie wydawnictwa: Klik (1) Recenzent Mama CzytelniczkiData recenzji2017-02-25Nazwa"Lokomotywa" Julian TuwimOcena4
. 113 122 95 479 27 433 179 12
stoi na stacji lokomotywa tekst piosenki